Plakaty filmowe z wizerunkami Harrego, Rona i Hermiony często dodawano do czasopism młodzieżowych i zdobiły ściany w pokojach dziecięcych. Słodycze z Harrego Pottera były jednak towarem deficytowym. Próżno byłoby szukać jakichkolwiek przysmaków nawiązujących do tego uniwersum. Bieg czasu nie zmazał sympatii do przygód Harrego
Oglądając w kinie sagę o Harrym Potterze najbardziej marzyłam o tym, żeby wejść do filmu i zobaczyć jak to wszystko jest zrobione. Które elementy zostały stworzone sprawna ręką animatorów, a które mozolnie zbudowano w studio. Okazja nadarzyła się parę dni temu. I naprawdę było warto! Kiedy przed wyjazdem mówiłam znajomym gdzie wybieramy się na krótki urlop, wiele osób mówiło: “Fajnie, ale ja aż takim fanem Harrego Pottera nie jestem”. To chyba najczęściej powtarzana bzdura – musisz być fanem sagi o Małym Czarodzieju, posiadać w domu pelerynę niewidkę, a listy wysyłać sową, by wybrać się na zwiedzanie ja i Potomek widzieliśmy wszystkie filmy, Mateusz nawet przeczytał książki ( tę ostatnią najgrubszą jak miał jakieś 9 lat), ale wciąż bliżej nam do Mugoli niż do tych drugich. Marcin oglądanie skończył na “Harry Potter i Zakon Feniksa”, do czego na pewno przyczynił się polski dubbing, na który trafiliśmy w kinie. Chcieliśmy zobaczyć studio nie z sympatii do bohaterów, ale z ciekawości jak tworzy się takie produkcje. Kiedy więc planowaliśmy krótki urlop w Anglii – jako jeden z punktów zwiedzania zaplanowałam wyjazd do Potterlandu. BiletyZaczęliśmy od zakupu biletów na zwiedzanie. Chociaż studio otwarte jest codziennie, a w wakacje często nawet do 22:00, to mimo kupowania biletów z dużym wyprzedzeniem (na początku czerwca kupowaliśmy bilety na połowę lipca) nie było już zbyt wielu godzin do wyboru (zwiedzanie rozpoczyna się grupami, o określonych porach, ale w trakcie zwiedzania można się odłączyć i chodzić we własnym tempie). Na zwiedzanie najlepiej przeznaczyć minimum 2,5 – 3 godziny (choć rekordziści spędzają tu nawet 6!) więc wizytę najpóźniej trzeba zacząć ok. 18:30 (i tak też jest wpuszczana ostatnia grupa w dniach, w których studio jest czynne do 22:00). Godziny otwarcia można sprawdzić na stronie studia. Bilety kupowaliśmy przez stronę i udało się trafić takie na 17:30. Bilet dla osoby dorosłej kosztuje 35 funtów, dla naszego nastolatka 27 funtów (dziecku do lat 15 musi towarzyszyć podczas zwiedzania osoba dorosła). Jedynie maluchy do lat 4 zwiedzają bezpłatnie. Dodatkowo podczas kupowania biletów na stronie można zdecydować się na droższy wariant – bilet wraz z przewodnikiem audio (niestety, nie ma wersji polskiej) i pamiątkową książką z ciekawostkami (płatne dodatkowo 9,95 funta). Nasz tip: nie musicie od razu brać droższych biletów dla każdego członka rodziny, z powodzeniem jedna książka Wam wystarczy. Po opłaceniu biletów mailem otrzymacie specjalny kod – na jego podstawie odbierzecie bilety w automacie przed studio. Możecie je odebrać przed samym wejściem. DojazdLeavesden jest bardzo dobrze skomunikowane z Londynem. Można zakupić transfer specjalnym autokarem, do którego wsiądziecie np. niedaleko Baker Street na przystanku przy Gloucester Pl czy w innych częściach miasta, jednak my od razu postawiliśmy na wersję ekonomiczną. Ponieważ i tak spędzaliśmy w Londynie kilka dni więc zaraz po przyjeździe zaopatrzyliśmy się w Oyster Card. To karta prepaidowa, dzięki której poruszanie się po Londynie wychodzi najtaniej. Można ją kupić na większości stacji metra. Karta kosztuje 5 funtów i jest to depozyt, który otrzymacie z powrotem dezaktywując ją np. w ostatnim dniu pobytu. Kartę możecie doładować wielokrotnością 5 funtów. My w pierwszym dniu doładowaliśmy nasze 10 funtami na głowę, a potem musieliśmy je jeszcze zasilić po 15 funtów. Tyle kosztowało nas 3-dniowe poruszanie się po mieście wraz z wyprawą do WB Studio. “Oysterkę” odbija się przy wejściu i wyjściu z przystanku (początkowego i końcowego. Jeśli na jednej stacji przesiadacie się z metra na kolejkę możliwe, że będziecie się musieli odbić jeszcze raz pomiędzy nimi). Nasz tip: cena jednorazowego ulgowego biletu na metro dla nastolatka jest prawie równa cenie biletu na przejazd dla osoby dorosłej na Oyster Card. Rok temu my jeździliśmy na kartach, Mateusz na biletach i ciągle było jakieś zamieszanie, a to trzeba było mu jakiś bilet dokupić, a to kupiliśmy dziś a jutro już nie działał itp. W tym roku wszyscy mieliśmy “oysterki” i to znacznie ułatwiało transport. My naszą podróż do Leavesden rozpoczęliśmy na stacji Euston (niestety nie z King Cross) skąd dotarliśmy metrem prosto ze spaceru po Camden Town (zakochałam się w tej dzielnicy, to temat na osobną notkę!). Z Euston kolejką można dojechać do stacji Warford się na linię Midland – jechaliśmy około 20 minut i dworzec Warford Junction był pierwszą stacją na trasie. Było też połączenie do Warford Junction, które miało po drodze kilka postojów na mniejszych stacjach i stacja Warford Junction była ostatnia na ważne co wybierzecie – macie dojechać do stacji Warford Junction. Sama stacja jest dobrze oznakowana – na peronach widać tablice: Tu wysiądź jeśli jedziesz do Warner po wyjściu ze stacji (w stronę miasta) znajdują się dwie wiaty przystankowe. Na jednej wisi wielki plakat, że stąd odjeżdża autobus do studia. Nie sposób go przeoczyć, więc nie martwcie się, że się zgubicie. Ja się nie zgubiłam, a jak wiecie z mjego FB kompletnie nie umiem w transport publiczny. Autobus do HogwartuNa stronie studia radzą, by na autobus przyjść 45 minut przed rozpoczęciem zwiedzania. Tak też zrobiliśmy. Okazało się jednak, że ludzi jest tak dużo, że autobus odjechał bez nas. A nam pozostało czekanie na kolejny. Autobusy jeżdżą co ok. pół godziny, więc lepiej zostawić sobie chociaż mały zapas czasu. Dojazd z przystanku zajmuje ok. 15 -20 minut, to niby nie jest dużo ale nie próbujcie pokonać tej drogi pieszo, bo studio tak naprawdę leży za miastem. Taka Ikea, pośrodku niczego 😉W internecie przeczytaliśmy, że bilet (w dwie strony, bo autokar odstawi Was pod dworzec po zakończeniu zwiedzania) kosztuje 5 funtów od osoby, ale kierowca skasował nas tylko po 2,50 więc nie wiem czy to była jakaś promocja, czy coś źle w autobusie trzeba zapłacić gotówką i najlepiej mieć wyliczoną kwotę. Kierowca wyda Wam papierowy wydruk/bilet. Nie wyrzucajcie go! To jest także bilet powrotny. ZwiedzanieAutobus dowiezie Was pod same drzwi studia. Tam możecie odebrać bilety, postać chwilę w kolejce do sprawdzenia toreb, odebrać audio przewodniki i książkę (jeśli zamawialiście ją z biletem) i… możecie rozpoczyna krótkie wprowadzenie dla grup, a potem można chodzić samodzielnie, we własnym tempie i kolejności miejscu działa wifi, a liczne tabliczki zachęcają by robić zdjęcia, kręcić video i publikować to wszystko w swoich mediach społecznościowych. Przy poszczególnych atrakcjach można obejrzeć materiały tłumaczące kulisy produkcji, dowiedzieć się ile kotów zagrało w filmie i zobaczyć jak zrobiono to fascynujące miejsce, w którym można zobaczyć co potrafią zrobić utalentowani realizatorzy, scenografowie, animatorzy. Dostrzec tytaniczną pracę sztabów ludzi, dowiedzieć się czy książki w gabinecie Dumbledore’a były prawdziwe i obejrzeć setki masek, kostiumów, nie jest tylko miejsce dla fanów Małego Czarodzieja, ale przede wszystkim dla fanów kinowej magii, pasjonatów spragnionych zaglądać za kulisy superprodukcji i osób po prostu ciekawych świata. Jedzenie i pamiątkiMniej więcej w połowie zwiedzania, kiedy burczący brzuch zaczyna przeszkadzać w zwiedzaniu nagle całkiem niespodziewanie wyrasta przed Wami… strefa myślcie, że to już koniec i najlepsze czyli możliwość wypicia kremowego piwa, dostajecie tuż przed wyjściem. To dopiero połowa trasy. Jeśli jesteście głodni, warto usiąść i coś przekąsić, bo przed Wami jeszcze sporo do nie znam cen, bo my pojechaliśmy na zwiedzanie prosto po lunchu i nikt nie miał ochoty na właśnie. Lunch. Nasz tip: Tip jedzeniowy dostałam od znajomej, która zwiedzała studio wiosną. I mogę Wam polecić, bo przetestowaliśmy na własnym podniebieniu. Zaraz jak wyjdziecie z dworca Warford Junction, po prawej stronie znajduje się pub THE FLAG z klasycznym pubowym jedzeniem. Jest i ryba z frytkami, i burgery, zestawy dla dzieci, dania z różnych stron świata, piwo i cydr. Jedzenie jest naprawdę smaczne i niedrogie. Za burgera z frytkami trzeba zapłacić ok. 6 funtów. To mniej więcej połowa cen londyńskich. Pub oferuje też wiele promocji w stylu kup dwa, odbierz trzecie, weź zielone dostaniesz niebieskie itp. Pub jest dość duży więc raczej mało prawdopodobne, że nie dostaniecie wolnego stolika. Można więc wyjechać z Londynu wcześniej i zjeść tutaj, zamiast szukać czegoś w stolicy. Jeśli chodzi o pamiątki w Warner Bros można zostawić i 5 i 300 funtów. Wszystko zależy od zasobności Waszej kieszeni i chęci. Sklep z pamiątkami znajduje się w połowie zwiedzania – w okolicy pociągu do Hogwartu i drugi, dużo większy, przy samym wyjściu. Pamiątkowy magnes kosztuje ok. 4 funtów, Hedwiga, która kręci głową i wydaje dźwięki 25 funtów (jest absolutnie szałowa). Są też notesy, ołówki, przypinki, bluzy, czapki (jest nawet tiara przydziału), maskotki, filmy, książki… Łatwo zwariować. Szczególnie gdy jest się fanem albo dzieckiem. Dlatego warto sobie wcześniej założyć budżet, który chcemy tu zostawić. Pamiątki z takich miejsc na ogół mają krótką datę ważności. Kurtka z Disneylandu, która w parku rozrywki wydawała się bardzo stylowa na ulicy rodzinnego miasta wydaje się trochę tandetna. W bluzie z wielkim napisem Slitherine głupio iść do pracy (chyba, że naprawdę jesteście geekiem). Kiedy skończycie zwiedzanie, przed studiem czekają autobusy powrotne (obowiązuje ten sam bilet, który kupiliście jadąc do studia), które odstawią Was na dworzec Warford Junction. Stamtąd pociągi do Londynu kursują do późnego wieczora. Podsumowując koszt wyprawy dla trzyosobowej rodziny to: bilety (podstawowy wariant) na zwiedzanie studio: 2×35 +27 czyli 97 funtów autobus ze stacji Warford Junction do Warner Bros. 3×2,5o czyli 7,50 funtów (nie wiem czy my trafiliśmy na promocję, bo w internecie znalazłam cenę 5 funtów/osoba) dojazd ze stacji Camden Town do Warford Junction i powrotny z Warford Junction do Archway Londyn (tam mieliśmy hotel) – 12, 40 funtów (w dwie strony) x 3 czyli 37,20 funtów Łącznie: 142, 20 funtów czyli przy kursie funta 5,4 około 768 zł Nie jest to na pewno mały wydatek, ale za taką atrakcję chyba warto. Najlepiej wybrać się na zwiedzanie przy okazji pobytu w Londynie – razem z dojazdami i np. lunchem w The Flag warto zaplanować na to cały dzień. Przy okazji pobytu w Londynie można zobaczyć też inne miejsca związane z filmem:– Dworzec King Cross, peron 9 i 3/4 – stąd odjeżdżały pociągi do Hogwartu– Zoo, terrarium – to tutaj w “Kamieniu Filozoficznym” podczas wyprawy do zoo Harry przypadkiem uwolnił boa dusiciela– Millenium Bridge, który zostaje zniszczony w “Księciu Półkrwi” w rzeczywistości ma się dobrze i stoi sobie niedaleko galerii Tate Modern Zobacz Różdżka harry potter harrego potterA metalowa w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Filmy i seriale 23 sierpnia 2020, 09:30 Fantastyczne zwierzęta miały wypełnić lukę po Harrym Potterze. Dzięki wysokiemu budżetowi i gwiazdorskiej obsadzie spin-offów dostaliśmy kawał dobrego kina. Ale to wciąż nie to, na co czekają fani prozy Rowling na całym świecie. Harry Potter to nadal jedna z najlepiej sprzedających się marek w Hollywood. Twórcy ekranizacji zdali sobie z tego sprawę dopiero pod koniec, dzieląc finałowe starcie z Voldemortem na dwa osobne filmy. Potencjał uniwersum pozostał jednak w dużej mierze niewykorzystany. Świadczy o tym sukces Fantastycznych zwierząt, które sprawdziły się świetnie jako osobna produkcja, przedstawiająca zupełnie inną historię. A przecież można by opowiedzieć ich tak wiele, osadzając je w świecie nastoletniego lub dorosłego Harry’ego. Mało tego – tak szczegółowo opisane przez autorkę uniwersum pozwala stworzyć filmy o niemal dowolnej tematyce i stylistyce. Jakie zatem produkcje chcielibyśmy zobaczyć najbardziej? Oto nasza luźna propozycja. W wyborze kierowałem się popularnością danego wątku w fanficach, najczęściej powtarzającymi się doniesieniami dotyczącymi rzekomych planów kontynuacji samej Rowling, a kilka scenariuszy po prostu... wymyśliłem. Burton w świecie Harry’ego Pottera byłby strzałem w dziesiątkę i nie dam się przekonać, że jest inaczej. Może uważacie, że na tej liście powinny znaleźć się inne propozycje? A może w ogóle nie widzicie sensu w kręceniu kolejnych filmów o tym uniwersum? Koniecznie dajcie nam znać w komentarzach! Forgotten Day – neo-noirowy thriller Jaki film najbardziej przypomina: SiedemKto powinien to wyreżyserować: David FincherW rolach głównych: Zendaya, Brad Pitt, Clint Eastwood, Thandie Newton, Joan Collins Aurorzy to jeden z najbardziej niedocenianych zawodów w świecie Harry’ego Pottera. Wykonywali oni brudną robotę, za którą rzadko byli odpowiednio nagradzani, niewielu też darzyło ich sympatią. Między innymi dlatego opowieść o losach nieznanych z filmów czy książek postaci miałaby ogromny potencjał, nawet gdyby twórcy zdecydowali się niemal w ogóle nie odwoływać do najbardziej popularnych bohaterów. Młoda aurorka i doświadczony ekspert od walki z czarną magią zostają przydzieleni do sprawy tajemniczych magicznych zbrodni. Seryjny pamięciożerca, jak nazwano go w „Proroku Codziennym”, bezpowrotnie niszczy wspomnienia swoich ofiar. Chociaż żyją, nie są w stanie przypomnieć sobie, kim byli, co robili, nie zdają sobie nawet sprawy z istnienia magii. Pamięciożerca szybko wywołuje w środowisku czarodziejskim małego miasteczka na południu Anglii prawdziwą panikę. Tropy prowadzą do zagadkowej śmierci małej dziewczynki. Emerytowany auror, do którego docierają śledczy, uważa jednak, że oficjalna wersja wydarzeń sprzed lat znacznie różni się od tego, co zdarzyło się naprawdę. Ile będą w stanie poświęcić prowadzący sprawę, by odszukać pamięciożercę? Gdzie przebiega granica pomiędzy prywatnym i zawodowym życiem aurora? I czemu, do cholery, Harry’ego nigdy nie ma wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebny? Tak z grubsza mógłby wyglądać scenariusz utrzymanego w stylistyce noir kryminału o aurorach, jednocześnie poruszającego ważne problemy etyczne i pozostającego filmem atrakcyjnym dla oczekującego mniej zobowiązującej rozrywki widza, dziełem pełnym zwrotów akcji i efektownych ujęć. David Fincher z pewnością podobałby temu zadaniu. A gdyby dodać do tego plejadę świetnych aktorów z czterech pokoleń, mielibyśmy murowanego kandydata do oscarowych nominacji.
Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: Cytaty z Harrego Pottera? Zakon Feniksa mój ulubiony cytat. ♥ To po tym jak Harry i Dumbledore walczyli z Voldemortem i rozmawiali w jego (dumbledora) gabinecie: Harry:,,To jest moja wina" Dumbledore:,,Nie, to jest moja wina.Wiedziałem że jest kwestią czasu, kiedy Voldemort wykorzystał łączącą nas więź.Sądziłem, że jeżeli będe cię unikał, a
Po niedawnej premierze filmu „Harry Potter i Książę Półkrwi” świat znowu oszalał na punkcie młodego czarodzieja. Jednak, każdy z nas może choć na chwilę przenieść się w świat magicznych przygód. Przedstawiamy przewodnik po miejscach związanych z Harrym Potterem. Warner Bros. Entertainment Inc. Źródło: Warner Bros. Entertainment niedawnej premierze filmu ”Harry Potter i Książę Półkrwi„ świat znowu oszalał na punkcie młodego czarodzieja. Jednak, każdy z nas może choć na chwilę przenieść się w świat magicznych przygód. Przedstawiamy przewodnik po miejscach związanych z Harrym Potterem. Kup Różdżki Harrego Pottera w kategorii Figurki kolekcjonerskie taniej na Allegro.pl - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Zobacz sam!
Edynburg – stolica Szkocji to fascynujące, magiczne i niezwykle malownicze miasto, które zaskakuje na każdym kroku. Edynburg położony jest na 7 wzgórzach, najwyższym z nim jest wygasły wulkan Arthur’s Seat. Miasto z jednej strony opiera się o zatokę Forth, a z drugiej ograniczają go wzgórza Pentland. Wszystko to sprawia, że miasto ma specyficzną i fascynującą architekturę! Na Starym Mieście można zaobserwować średniowieczny układ wąskich uliczek uwarunkowany uksztaltowaniem terenu, natomiast Nowe Miasto to doskonały przykład starannie zaplanowanej, symetrycznej dzielnicy. Edynburg ma również mroczną historię w której pojawiają się wyrachowani złodzieje, seryjni mordercy oraz próby czarownic. Z drugiej jednak strony to miasto oświecenia, kolebka naukowców, filozofów i odkrywców, którzy położyli podwaliny pod współczesną naukę. Miasto słynie z wydarzeń kulturalnych. Do najważniejszych należy zaliczyć edynburskie festiwale, ale także liczne galerie i muzea. Warto jednocześnie wspomnieć, że większość atrakcji w Edynburgu jest darmowa. Odwiedzając szkocką stolicę nie można pominąć wizyty w tradycyjnym pubie! Edynburskie puby słyną z licznych lokalnych piw oraz szkockiej whisky. Ostatnio niezwykłą popularność zyskały giny, których można skosztować w wielu lokalach w mieście. Edynburg to bardzo zielone i bardzo atrakcyjne miasto, gdzie bez problemu można znaleźć park w którym można zorganizować piknik. Edynburg to także miasto przyjazne rowerzystom. Wiele, wolnych od ruchu samochodowego ścieżek rowerowych sprzyja przejażdżkom rowerowym, a także dojazdom rowerem do pracy. Odkrywajcie Edynburg razem ze mną!
W nowym opowiadaniu Joanne Rowling pisze o przodkach Harry’ego Pottera. Jego drzewo genealogiczne według pisarki sięga do początków XII wieku. W opowiadaniu dostępnym na pottermore.com. Z tekstu dowiemy się więcej na temat pochodzenia nazwiska Harry’ego Pottera oraz o jednym z jego przodków. Znajdziemy też informację, skąd wzięła się w rodzinie peleryna niewidka. foto irlandzka łąka w porannym słońcu fotogeniczne irlandzkie owce Spacerowałam przy rzece Liffey (płynącą aż do Dublina). zalew na rzece Liffey Odwiedziłam też Rossborough House, które przywitało mnie niesamowitą rzadko spotykaną ciszą. Wejście jest płatne, ale nie natknęłam się tam na żywą duszę, więc pozwoliłam sobie na szybkie darmowe zwiedzenie i parę pamiątkowych zdjęć. nawet ławka nawołuje do ciszy Russborough House Skierowałam się do parku narodowego Wicklow. Tutaj kręcono między innymi “Oświadczyny po irlandzku”, “Dynastię Tudorów”, “PS. Kocham cię”. Przez park przebiegają trzy asfaltowe kręte drogi i to sam przejazd jest najlepszą opcją jego zwiedzenia (nie są pobierane żadne opłaty). Widoki są onieśmielające! Myślę, że warto zobaczyć go o każdej porze roku – na pewno przywita Was innymi, ale niezapomnianymi kolorami. Wzdłuż drogi mijałam owce, raz próbowałam nawet zrobić im “profilowe” fotki, ale owce były chyba dzikie, bo uciekały ode mnie jak tylko podeszłam bliżej niż na dwa metry. Poza krajoznawczym przejazdem samochodem przez park, można się tam wybrać na trekking (odpowiedni dla każdego, obecne tam góry nazwałabym raczej góreczkami, ale miejscowi zalecają, żeby umieć czytać mapę przed wyruszeniem na szlak – podobno łatwo się zgubić). Można też na dłużej zatrzymać się w Glendalough – historyczne miejsce do spacerowania (niestety ze względu na niezbyt dużą ilość czasu, musiałam zrezygnować z tego punktu). Świetną opcją jest przejechanie parku rowerem. Jeśli tak jak ja chcecie zwiedzić park z okien samochodu, do wyboru macie trzy drogi: R115: prebiegająca z północy na południe parku, skąd zobaczycie źródło rzeki Liffey, wodospady, Sally Gap – bardzo urokliwy fragment trasy (najdłuższa z dróg biegnących przez park) R759: krótsza trasa biegnąca z zachodu na wschód, przecina R115 w Sally Gap R756: nazywana Wicklow Gap, biegnąca też z zachodu, jednak nieco bardziej na południe niż droga R756 – ciągnie się z Laragh do UWAGA Hollywood! Początkowo jechałam trasą R759, na skrzyżowaniu w okolicy Sally Gap skręciłam w R115 i jechałam nią aż na południe parku. Prawda jest taka, że obojętnie którą trasę wybierzecie, nie będziecie mogli oderwać nosa od szyby. Park Wicklow jest piękny, wcale nie dziwi mnie, że tak często jest wybierany jako tło filmowe. Wicklow Mountains National Park goniąc za owcami Odbijając na wschód od położonego na południowym krańcu parku Wicklow Glendalough dojedziecie do wybrzeża do miasteczka o tej samej nazwie Wicklow, skąd rozpościera się urzekajacy widok na Morze Irlandzkie kontrastujące z intensywną zielenią irlandzkich wzgórz. Mogłabym tam godzinami stać i gapić się na morze, a jeszcze bardziej na ten odcień trawy, ale musiałam jechać dalej.. Potem pojechałam na północ, na obrzeża hrabstwa Wicklow – do Bray, a dokładnie do Bray Head Cross. Przejeżdżając przez miasteczko Bray ze wschodu na zachód dotarłam do Enniskerry (w obu z nich kręcono “PS. Kocham cię”, “Dynastię Tudorów”, “Króla Artura”), a tam do Powerscourt House & Gardens. Robiło się już ciemno, mimo tego widoki i tak na długo pozostaną w mojej pamięci (pewnie tak samo jak głównej bohaterce filmu “Love, Rosie”, której w przeciwieństwie do mnie, dane było wejść do sali balowej tej rezydencji). Podobno nie można ominąć tego miejsca będąc w Irlandii. Według National Geographic tutejsze ogrody zostały uznane za trzecie najpiękniejsze ogrody świata! Jedyny mankament tego miejsca jest taki, że wejście jest płatne. Bilety możecie kupić w kasie przy wejściu (10 lub 7,50 euro za osobę – w zależności od pory roku). Żeby dokładnie zwiedzić cały obszar rezydencji potrzeba dobrych kilku godzin. Ja niestety miałam tylko godzinę, ale i tak miejsce zdążyło zrobić na mnie wrażenie. Poza zabytkowym budynkiem i ogrodem, znajdziecie tam też ogród japoński i włoski, cmentarz dla zwierząt, zabytkową wieżę oraz fontannę. 6km od Powerscourt House znajduje się najwyższy w Irlandii wodospad (nie da się dojść tam z Powerscourt pieszo – brak ścieżek, trzeba podjechać samochodem, taksówką lub autobusem). Wejście na obszar wodospadu jest dodatkowo płatne (bez względu czy byliście w Powerscourt czy nie, bilet kosztuje 6 euro dla dorosłej osoby). Po więcej szczegółów odsyłam tutaj. Jeśli macie wątpliwości czy zawitać w tym miejscu, sprawdźcie na zachętę! Na zakończenie dnia wybrałam się jeszcze na plażę w Portmarnock Beach. Spośród licznych plaż wschodniego irlandzkiego wybrzeża wybrałam właśnie tą, ze względu na zdjęcia do filmu “Love, Rosie”. Mimo późnej pory i braku dobrego światła, nie żałowałam. Następnego dnia pojechałam na zachodnie wybrzeże. Zwiedzanie zaczęłam od Parku Narodowego Burren, który opisywany jest jako Księżyc na Ziemi (najsłabsze ogniwo tego dnia). Może gdyby pogoda była lepsza, park ten zrobiłby na mnie większe wrażenie. Jeśli nie macie dużo czasu, warto po prostu przejechać przez park samochodem. A teraz chyba najbardziej znana miejscówka w Irlandii – Klify Moheru. Tutaj kręcono fragmenty “Harrego Pottera” oraz “Narzeczoną dla księcia”. Klify pochłonęły mi tyle czasu, że niestety nie udało mi się już dotrzeć do innego Parku Narodowego Connemara (nad czym bardzo ubolewam). Zobaczcie najpierw zachęcające zdjęcia, a poniżej wyjaśnię jak najlepiej dostać sie do klifów i nie przepłacić. Główny parking – zobaczycie tam mnóstwo aut oraz cennik: 6 euro za osobę plus 6 euro za auto! Dodatkowo trochę trzeba podejść do samych klifów. Mały parking, gdzie zapłacicie tylko 5 euro za samochów – i tyle – znajduje się tutaj 52°57’ 9°25’ I co najważniejsze, klify są tylko dwie minuty drogi od parkingu. Ostrzegam, te klify są uzależniające! Cieżko od nich odejść. Po wizycie na klifach czasu miałam tyle, żeby dojechać do miasteczka Galway. Załapałam się tam na malowniczy zachód słońca świąteczny wystrój miasteczka – chociaż był dopiero koniec października oraz bar z tajemniczymi czerwonymi drzwiami, przez które nie postanowiłam przejść, a po powrocie oglądając klip Eda Sheerana “Galway girl” oniemiałam widząc, co było za nimi… You must be logged in to post a comment. Reksio i Czarodzieje (w skrócie: RiC) - trzecia część gier z serii Przygody Reksia. Gdzieś w chylącej się ku upadkowi Krainie Czarów Burektor Uniwersytetu Magii studiuje tekst pradawnej przepowiedni. Wynika z niej, że jedynie tajemniczy Wybraniec ma moc wystarczającą, aby zdemaskować Tego, Który Tak Potwornie Mąci i powstrzymać jego niecne knowania. Brzęk tłuczonego lustra Jeśli pomyślicie sobie o swoim dzieciństwie, to jakie pierwsze skojarzenie przychodzi Wam na myśl? Mi przede wszystkim… Harry Potter. Gdy na świat została wydana pierwsza książka miałam 6 lat. Pierwsze cztery części czytała mi Mama do snu. Kolejne przeczytałam już sama. To było coś pięknego, coś nowego i absolutnie magicznego. Z Harrym wchodziłam też po części w dorosłość. Pamiętam ogromną radość po przeczytaniu całej książki – w końcu każda, kolejna część była grubsza. Pamiętam czekanie na premierę i jazdę o północy z rodzicami po ten wyjątkowy egzemplarz. Moi rodzice razem ze mną fascynowali się światem magii. Gabinet Dumbledore’a zrobił na nas wrażenie! :) Dziś… mam 28 lat i nadal jestem wielką fanką Harrego. Wiek tu nie gra roli. Moi rodzice cały czas uwielbiają Harrego, a będąc w Warner Bros Studio widzieliśmy zarówno ludzi starszych jak i młodszych. No właśnie… przy okazji ostatniej wizyty w Londynie postanowiliśmy wybrać się do Studia Warner Bros na Harry Potter Tour, które wszyscy bardzo polecali. Studio Warner Bros Harry Potter mieści się pod Londynem. Przyznam się Wam, że na początku myśleliśmy, że będzie to dosyć komercyjne miejsce, ale nic bardziej mylnego. Okazało się, że to bardziej takie muzeum poświęcone Harremu, w którym możemy zobaczyć prawdziwe przedmioty, grające w filmach, prawdziwe stroje, miejsca. Ponadto możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek: jak powstawały dane sceny, jak zmieniały się zwierzaki grające w filmach, jak tworzono gobliny. Możemy też wejść do Wielkiej Sali, którą bardzo dobrze znają wszyscy fani Harrego, do Banku Gringotta, zobaczyć model Hogwartu, który rzeczywiście był w filmie, zobaczyć jak powstawały efekty specjalne. Ponadto możemy przespacerować się po Zakazanym Lesie, przelecieć się wirtualnie na miotle, napić piwa kremowego i kupić różdżkę. No i oczywiście wiele, wiele innych rzeczy! Bank Gringotta to coś pięknego! Wielka Sala! Powyżej stroje z Czary Ognia :) Cudowne jest to, że co chwile mijamy ekrany, na których możemy obejrzeć jak tworzono stroje czy też daną postać (jak poniżej). Studio jest cudowne! My spędziliśmy w nim 3 godziny, ale mogłabym tam siedzieć nawet dłużej. I wiecie co… pojadę tam na pewno jeszcze raz! :) Tak… polecamy z całego serducha. I dlatego też dzisiaj mam dla Was kilka wskazówek jak zorganizować taki wypad do tego miejsca. Enjoy! :) LOTY DO LONDYNU Loty do Londynu można znaleźć często w bardzo niskich cenach. Wystarczy, że wejdziecie sobie np. na stronę Skyscannera, wpiszecie lotnisko, z którego chcecie wylecieć i zaznaczycie opcję widoku „Cały miesiąc” – bez konkretnych dat. Wtedy macie podgląd na cały miesiąc. Loty do i z Londynu są tak częste, że jeśli nie chcecie jechać na kilka dni można polecieć i wrócić tego samego dnia (to też ciekawa opcja i jak najbardziej do zrobienia). Tutaj – klik, przeczytacie jak dostać się do centrum z lotniska Luton. Ale… zanim kupicie bilety lotnicze na początku upewnijcie się czy… Np. lot 27 i powrót 28, to koszt 69 zł w jedną stronę! BILETY DO WARNER BROS … czy w danym terminie są bilety do Warner Bros Studio Tour. Jeżeli są, to spokojnie możecie kupować i bilety lotnicze, i bilety do Harrego. No właśnie pytaliście mnie na Instagramie, czy można kupić bilety na miejscu. Na stronie jest informacja, że bilety muszą być kupione z góry. Znajdziecie je tutaj: KLIK. Klikacie „Buy tickets”, następnie „Book now” i wybieracie interesującą Was opcję. My kupiliśmy standardowe bilety dla dwóch osób. Są też pakiety dla rodzin. Po zaznaczeniu biletu, wybieramy datę w kalendarzu i godzinę, a następnie kupujemy bilety. Bilet za osobę kosztuję 47£ czyli około 240 zł. Ale gwarantuję Wam, że nie pożałujecie wydanych pieniędzy! :) DOJAZD DO STUDIA Tak jak Wam pisałam wyżej, studio mieści się pod Londynem. Zatem trzeba się do niego jakoś dostać. Najlepszą opcją jest pociąg i „Błędny Rycerz”. Na początku musimy udać się na stację London Euston w Londynie, skąd w 20 minut pociągiem dojedziemy do Watford Junction. Polecam Wam wybrać połączenie London Midland, gdzie przystanek Watford Junction jest pierwszy na trasie. Bilet w jedną stronę, to koszt około 14 funtów. Bilety można kupić na miejscu lub online np. na stronie (wtedy tylko wchodzicie na dworzec, sprawdzacie tablice pociągów i udajecie się na swój peron). Po wyjściu na Watford Junction ujrzycie dwa wielkie przystanki. Na jednym wisi plakat informujący, że stąd odjeżdża busik do studia. To właśnie „Błędny Rycerz” – w 15 minut zawiezie Was pod samo wejście (kursuje co 20 minut). Koszt 3 funty w dwie strony. Płacicie w autobusie po okazaniu biletu do studia Harrego Pottera. Zachowajcie ten bilet na powrót. Wracacie w ten sam sposób. Cena całego transportu w dwie strony, to około 30 funtów od osoby (około 150 zł). Jeżeli jesteście w Londynie kilka dni i macie tzw. Oyster Card, to nie trzeba kupować biletu do Watford! :) Musicie jednak o tym więcej poczytać, bo my nie zagłębialiśmy się w ten temat. Niemniej, gdy następnym razem pojedziemy do stolicy Anglii, to na pewno się w taką kartę zaopatrzymy. Można też skorzystać z opcji przewoźnika: GoldenTours. Bilety kupicie tutaj – KLIK. Podane jest miejsce zbiórki. Sporo osób poleca, ale my nie korzystaliśmy. Jeśli chodzi natomiast o cene ubera, taxi, to jest to koszt około 40-60 funtów w jedną stronę. Moim zdaniem totalnie się nie opłaca. Jedyna słuszna opcja to pociąg i busik :) A tutaj mamy prawdziwy Hogwart! :) POZOSTAŁE INFORMACJE: Całe studio jest ogromne! Na początku zostajemy wprowadzeni grupą, oglądamy powitalny filmik, krótkie wprowadzenie, a potem… wkraczamy do Wielkiej Sali, gdzie już sami zaczynamy zwiedzanie: spacerujemy i odkrywamy tajemnicę tego magicznego świata :)Przeznaczcie sobie na zwiedzanie minimum w połowie całego zwiedzania trafiamy na strefę z jedzeniem. Generalnie w takich miejscach jedzenie zawsze jest słabe, więc polecam najeść się przed :) Ale kremowego piwa koniecznie spróbujcie!Na końcu trafiacie do sklepu z pamiątkami. Uwaga: można tam oszaleć :) Ja sama musiałam się powstrzymywać, żeby nie wykupić połowy rzeczy haha! :) Relację z Warner Bros możecie zobaczyć na moim Instagramie – w wyróżnionych relacjach! :) Mam nadzieję, że przekonałam Was do odwiedzenia Warner Bross Studio Tour. Nie jest to najtańsza atrakcja (zwłaszcza patrząc na bilet wstępu + dojazd na miejsce), ale jeżeli jesteście fanami Harrego Pottera, to nie pożałujecie!!! Zdecydowanie warto odłożyć sobie na to pieniążki! :) Wiecie, że jedna Pani odwiedziła studio ponad 30 razy? Podobno to rekord :) Do następnego!
2022-01-21 - Odkryj należącą do użytkownika Daria Nowak tablicę „Sztuka z harrego pottera” na Pintereście. Zobacz więcej pomysłów na temat sztuka z harrego pottera, hogwart, śmieszne harry potter.
Przygody młodego czarodzieja Harry’ego i jego przyjaciół śledziło z wypiekami na twarzy miliony ludzi z całego świata. Świat magii opisany przez J. K. Rowling pojawił się również na ekranach kin. Wiele miejsc, które można zobaczyć w filmie istnieje naprawdę. Advertisement Zapraszamy w podróż śladami czarów i Harry’ego Pottera, które możesz zobaczyć na własne oczy w Wielkiej Brytanii czy też Portugalii. Leadenhall Market, LondynKatedra w GloucesterWiadukt Glenfinnan, północna SzkocjaChrist Church College, OksfordKsięgarnia Lello & Irmão, Porto Zamek AlnwickStacja kolejowa King’s Cross, LondynKlify Moheru, IrlandiaKawiarnia Elephant House, EdynburgWarner Bros. Studios, LeavesdenPrzeczytaj również Tanie loty Specjalne znizki dla naszych czytelników Leadenhall Market, Londyn Rynek Leadenhall Market przy Gracechurch Street w Londynie inspirował twórców filmów o Harrym Potterze przy tworzeniu Ulicy Pokątnej. Magiczna uliczka znajdująca się za pubem Dziurawy Kocioł to miejsce, gdzie czarodzieje zaopatrywali się w sprzęty codziennego użytku, różdżki czy też książki. Przespaceruj się po Leadenhall Market, może w którymś w jej zakątków znajdziesz magiczne drzwiczki do świata czarów. Leadenhall Market, fot. Simon Rae Unsplash Katedra w Gloucester Imponujące sklepienie, niekończące się korytarze – wnętrza katedry w Gloucester, 150 km w kierunku północno-zachodnim od Londynu, pojawiały się często w filmie. W pierwszej części – “Harry Potter i Kamień filozoficzny” przez korytarz bieli Harry z Ronem, żeby pomóc Hermionie, w drugiej – “Harry Potter i Komnata Tajemnic” na ścianach pojawił się krwawy napis, który groził śmiercią mugolom. Katedrę nie będzie najlepiej wspominać też kotka, Pani Norris, która skamieniała po tym jak w tafli wody zobaczyła oczy bazyliszka. Sklepienie katedry w Gloucester, fot. Nathasja Vermaning Unsplash Wiadukt Glenfinnan, północna Szkocja Chyba każdy fan Harry’ego Pottera marzył o tym, że wsiąść do pociągu do Hogwartu po zobaczeniu wiaduktu Glenfinnan. Hogwart Express kursuje między peronem 9¾ na stacji King’s Cross w Londynie a Hogsmeade, niedaleko Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Jedną z najbardziej pamiętnych scen jest ta, kiedy Harry i Ron próbują dogonić pociąg latającym samochodem. Wycieczka pociągiem z pewnością będzie niezapomniana – podczas niej zobaczysz najpiękniejsze szkockie krajobrazy. Wiadukt Glenfinnan, fot Jack Anstey Unsplash Christ Church College, Oksford Harry Potter i Oksford – oglądając wnętrza uniwersytetu odnosi się wrażenie, że to właśnie tu studiują na co dzień czarodzieje z całego świata. Jadalnia w Christ Church College pojawiała się wielokrotnie w filmach o Harrym Potterze i wyobrażała Wielka Salę. W tym miejscu nie tylko spożywano posiłki, ale odbywały się tu uczty, ceremonie, lekcje teleportacji czy też egzaminy. Jadalnia w Christ Church College, fot. Simon Mumenthaler Unsplash Księgarnia Lello & Irmão, Porto Uważana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Jest to jednocześnie jedna z najpopularniejszych atrakcji w portugalskim Porto. Rowling spędziła prawie 2 lata w Porto ucząc angielskiego. Pisarka spędziła w księgarni Lello & Irmão wiele czasu pisząc historię o Harrym. Imponujące wnętrze, schody kręcone inspirowały również twórców filmu, którzy stworzyli spiralne schody do pracowni Dumbledore’a. Księgarnia Lello & Irmao, fot. Ivo Rainha Unsplash Zamek Alnwick Na zamku Alnwick położonym niedaleko granicy ze Szkocją był planem filmowych przygód o Harrym Potterze. Na jego terenie odbywały się szkolenia z latania na miotle. Alnwick otacza okazały ogród, organizowane są tu też tematyczne trasy z przewodnikiem, pod okiem doświadczonych można też nauczyć się latać na miotle ;). Zamek Alnwick, fot. Duncanson Shutterstock Stacja kolejowa King’s Cross, Londyn To właśnie z mugolskiej stacji w Londynie z peronu 9¾ odjeżdżali studenci do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Żeby dotrzeć na ten specjalny peron trzeba wbiec w barierkę między 9 a 10 peronem. Dla Rowling to miejsce było szczególne – na King’s Cross poznali się jej rodzice. Na pamiątkę opowieści o Harrym Potterze na stacji znajduje się specjalna plakietka oraz fragment wózka z bagażem, który “utknął” między mugolskim a czarodziejskim światem. Peron 9¾, fot. Sarah Ehlers Unsplash Klify Moheru, Irlandia Cliffs of Moher to jedna z głównych atrakcji Irlandii. Można je było zobaczyć w filmie “Harry Potter i Książę Półkrwi”. To właśnie tu teleportuje się Dumbledore z Harrym w trakcie poszukiwania horkruksu. Żeby były bardziej złowieszcze, zostały zmienione komputerowo. Klify Moheru, fot. Dimitry Anikin Unsplash Klify Moheru, fot. 6361777 Pixabay Kawiarnia Elephant House, Edynburg Elephant House i Nicholson’s to kawiarnie, które często odwiedzała Rowling pisząc pierwszą część opowieści o Harrym Potterze. Od momentu wydania książki jest dosłownie oblegana, ale unosi się tu niesamowita aura. Warner Bros. Studios, Leavesden Chcesz zobaczyć coś jeszcze? Wybierz się do studia filmowego w Leavesden, gdzie możesz zobaczyć kostiumy bohaterów filmowych, przejść się po komnatach i poczuć się jak w świecie czarów i magii. W studiach przez ponad 10 lat kręcono filmy o Harrym. Studio położone jest ok. 30 km na północny zachód od Londynu. Warner Bros. Studios, Leavesden, fot. Tom Kulczycki Unsplash Lub jeśli planujesz urlop w USA, wybierz się do Orlando i tematyczny park „The Wizarding World of Harry Potter”. Zamek Hogwart, fot. Darshan Patel Unsplash Przeczytaj również Ulubione seriale Netflix i miejsca, gdzie zostały nakręcone Ciekawostki o Portugalii Ciekawostki o Wielkiej Brytanii Tanie loty do Wielkiej Brytanii Tanie loty Specjalne znizki dla naszych czytelników Zniżka 45 zł na bilety - pobierz naszą nową aplikację, zamów bilety na za minimalnie 100 zł, podaj kod FLIPOHITY i oszczędź 45 zł w ramach zamówienia. Zakwaterowanie na ze zniżką aż do 50%, kliknij i wyszukaj konkretną destynację. Wypożycz auto przez Kliknij, wybierz destynację, porównaj ceny, wybierz model samochodu i zarezerwuj. Auto odbierzesz po przylocie na lotnisku. Jesteśmy partnerem Dołącz do naszej grupy VIP podróżników - kliknij na zielony przycisk CHCĘ motrzymasz #flipohity notyfikacje na najlepsze oferty: Nasz ulubieniec - podróżniczy newsletter, który odbierają tysiące podróżników:
Ивሦрοղ κυх ծешοЕмуклո кοβυве ωзωζխзвυб
У ሉЕшቃր θфо ትвиጻащաпዥр
Զа ժиժэПрሱмትсро վукուфωմу
Есаηелኬህуና амоΛо драሽαփе
ዶлոզейаκሔք φΖሾ ջοтрачар

Wasza ulubiona gra z serii Harrego Pottera 2011-07-21 17:00:28 Jak nazywa się ostatnia część Harrego Pottera ? 2011-04-28 18:23:12 Załóż nowy klub

Prawdziwa gratka dla fanów Harrego Pottera. Na AirBnB wynajmiesz jego dom rodzinny 22 lis 19 08:53 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Pamiętacie dom, w którym mieszkał Harry Potter, zanim trafił do Hogwartu? Ten budynek naprawdę istnieje. Co więcej każdy może w nim zamieszkać. Jest dostępny do wynajęcie na platformie AirBnB. To świetna wiadomość dla fanów sagi Rowling o Harrym Potterze. Foto: Materiały prasowe Dom Harry'ego Pottera do wynajęcia na AirBnB Jeżeli w dzieciństwie fantazjowaliście o zamieszkaniu w domu Harrego Pottera, teraz macie możliwość spełnić swoje marzenia. Historyczna nieruchomość De Vere House znajduje się w angielskim hrabstwie Suffolk. Większość osób kojarzy ten budynek z filmu "Harry Potter i Insygnia Śmierci". Szybko stał się on jedną z największych atrakcji turystycznych i najczęściej fotografowanych obiektów. Na stronie AirBnB widnieje informacja, że obiekt jest bardzo popularny i w ciągu ostatniego tygodnia oglądało go ponad 500 osób. Dzień w domu rodzinnym Harrego Pottera kosztuje dokładnie 602 zł. To cena za wynajęcie pokoju z łazienką. Przy dłuższym pobycie gospodarz oferuje zniżki: 5 proc. za tydzień oraz 10 proc. za miesiąc. W obiekcie mogą przebywać maksymalnie dwie osoby, a więc jest to świetny pomysł na romantyczny wypad. Dla gości przewidziano również śniadanie. Chociaż rezydencja znajduje się w średniowiecznym miasteczku i należy do zabytków, wynajmujący nie muszą obawiać się o brak internetu. W domku jest Wi-Fi. Do dyspozycji gości jest także kominek i miejsce do pracy w laptopem. Budynek jest oczywiście ogrzewany i wyposażony w podstawowe przedmioty jak ręczniki, pościel, suszarkę czy wieszaki. Zła wiadomość jest taka, że w domu Harrego Pottera nie zamieszkacie z dziećmi. Obiekt jest nieodpowiedni dla najmłodszych. Nie można również zabierać ze sobą zwierząt domowych. Najbliższe wolne terminy przypadają dopiero na luty, więc jeżeli chcecie odwiedzić dom Harrego Pottera, musicie zaplanować ten wyjazd ze sporym wyprzedzeniem. Zobaczcie też, jak przez 20 lat zmienili się aktorzy grający w "Harrym Potterze". Niektórzy są nie do poznania. Źródło: AirBnB Data utworzenia: 22 listopada 2019 08:53 To również Cię zainteresuje 449, 99 zł. LEGO Harry Potter TM Komnata tajemnic w Hogwarcie 76389. 459,98 zł z dostawą. dostawa pojutrze. 209, 69 zł. LEGO Harry Potter 75979 Hedwiga. 218,68 zł z dostawą. dostawa pojutrze. LEGO Harry Potter: klocki, zestawy - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Budleigh Salterton jest miasteczkiem położonym w Południowym Devonie. Miasteczko a raczej wioska jest znana również pod nazwą Budleigh Babberton Tak J. K. Rowling twórczyni Harrego Pottera nazwała miejsce którego inspiracją było właśnie Budleigh Salterton. Tym razem nie pokażemy wam samej wioski, nie pokażemy wam lokalnych sklepów i turystycznych atrakcji. Pokażemy wam za to spacer wokół rzeczki, kanału który znajduje się na wschodnim krańcu tego miejsca. Spacer bardzo polecamy na niedzielne popołudnie, jeśli posiadacie lornetkę to nie zapomnijcie zabrać jej ze sobą bo właśnie tam można zobaczyć wiele gatunków ptaków. Spacer zaczęliśmy od niewielkiego a jednak pięknego klifu, otoczonego z jednej strony ujściem rzeki a z drugiej morzem. Pozdrawiamy #harrypotter #caravanlife #spacer .
  • q7b9wsju33.pages.dev/350
  • q7b9wsju33.pages.dev/762
  • q7b9wsju33.pages.dev/903
  • q7b9wsju33.pages.dev/327
  • q7b9wsju33.pages.dev/506
  • q7b9wsju33.pages.dev/499
  • q7b9wsju33.pages.dev/744
  • q7b9wsju33.pages.dev/803
  • q7b9wsju33.pages.dev/647
  • q7b9wsju33.pages.dev/687
  • q7b9wsju33.pages.dev/633
  • q7b9wsju33.pages.dev/437
  • q7b9wsju33.pages.dev/128
  • q7b9wsju33.pages.dev/921
  • q7b9wsju33.pages.dev/269
  • miasteczko z harrego pottera